Przejdź do treści

Powiedziałeś: „To na całe życie”.

    Kiedy ma się doskonałą lub bardzo dużą wiedzę teoretyczną, na temat miłości, ciężko jest przyznać nawet przed samą sobą, a co dopiero mówić o kimś innym, że to wszystko powoli się rozpada.

    O ile kiedykolwiek istniało…

    Usuwam wciąż kolejne zdania, nie wierząc, że się do czegoś nadają, nie wierząc, że ta znajomość się do czegoś nadaje. A jednak, nawet jeżeli nie uda się tak jak się początkowo zamierzało, to jednak druga osoba, może czegoś nauczyć, może wskazać nam prawdę o nas samych. Tak, czasami zaboli, będą kłótnie, ale także uśmiech i rozmowy, które chce się, aby trwały bez końca. Nie każdy powinien być w związku małżeńskim, ale warto uczyć się szacunku i miłości do drugiego człowieka.

    Nie muszę szukać jakiejś durnej drugiej połówki, bo nie życzyłabym najgorszemu wrogowi, abym ja okazała się czyimś uzupełnieniem, cokolwiek by to miało oznaczać. Nie da się budować zdrowej relacji, jeżeli samemu nie dojdzie się ze sobą do porozumienia. Nie piszę tylko o miłości erotycznej, ale także o relacji z rodziną, z przyjaciółmi, z drugim człowiekiem, z sąsiadem, który nie odpowiada „dzień dobry”.

    Mimo ran, traum i doświadczeń życiowych, przez które włosy, gdziekolwiek by nie były, stają dęba można spojrzeć na samą/samego siebie z miłością i powiedzieć: „Zasługuję na szczęście”. A następnie krok po kroku realizować to, co autor miał na myśli. Żeby na końcu życia móc spojrzeć na to wszystko, co się wcześniej zrobiło i dziękować za każdą szansę i możliwość, które pozwoliły wzrastać.

    Na koniec filmik znaleziony kilka lat temu, żeby jednak tak szybko nie rezygnować. Wiem, że Chiny mogą nie być najlepszym przykładem, ale samo założenie jest piękne, o tym, że warto celebrować relację.

    To może jednak warto zawalczyć?

    Miłość jest na zawsze

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *