Przejdź do treści

Prezenty – mój prywatny koszmar

    Nie lubię wielu rzeczy:

    • zabiegów okulistycznych
    • bardzo wyrazistego różu
    • dźwięk drapania widelcem po talerzu
    • głośnych i zatłoczonych miejsc
    • kiedy ludzie śpiewają sto lat, a ja nie wiem jak się zachować.

    Wśród nich jest miejsce na jeszcze jedną –prezenty. Jednak zanim uznasz, że jestem chora umysłowo, napiszę w czym rzecz.

    Otrzymywanie prezentów, kiedy nie wiem czy wpasuję się w gust drugiej osoby jest trochę niepokojące, ten moment niepewności i wyczekiwania na jakąś reakcję. Ja sama zupełnie nie wiem jak się zachować, kiedy dostanę prezent, a już nie daj Boże nietrafiony.

    Żeby było łatwiej zrobiłam listę:

    1. Popatrz na tę osobę/prezent.
    2. Uśmiechnij się z życzliwością.
    3. Podziękuj za prezent i za pamięć.
    4. Zastanów się jak to sprzedać, dać na wymianę.

    Do ostatniego punktu nie musisz się stosować, ale inne obowiązkowo. Nie chcesz przecież wyjść na prezentowego prostaka. (Nie bierz ze mnie przykładu).

    Kiedy dajesz prezent nie stresuj się, złóż życzenia, bądź uprzejm(a/y) i żyj dalej.

    Jeżeli językiem miłości osoby, która daje prezent jest dawanie prezentów, to podziękuj jeszcze bardziej, aby czuła się kochana.

    Wyjaśnienie czym są języki miłości tutaj.

    Powodzenia życzę, w obdarowywaniu tym co materialne i niematerialne.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *