Nie poprawię Ci chumoru na humor.
Nie dam Ci odpowiedzi we wszystkich deklinacjach i koniugacjach.
Zapiszę czasem, mimochodem, o argumentach ad populum,
tak potrzebnych w Twoich uczonych dyskusjach.
Użyję motonimii, synekdochy, jak w wierszu poety,
którego czcisz przed obejrzeniem serialu.
Napisany 5 stopowcem amfibrachiczno–daktylicznym
ze średniówką po 7 sylabie
i wspomnę o hiperkataleksie.
Napiszę wiersz
Napiszę wiersz, w wierszu, tak ślicznie, że nikt nie zrozumie,
A biedni maturzyści będą musieli się zastanawiać
O co poecie chodzi i co miał na myśli?
A skąd mam to wiedzieć, nie jestem
z nim, przy nim, w nim i nim.
A może jednak, kiedy ja
sama, napiszę wiersz,
choćby tak prosty
jak ten i już
zakończę.
To ja
H. J.
Nie bierz tego do siebie, przecież i tak cała ta literatura obejdzie się bez Ciebie i mnie.
Czy tylko mi się wydaje że każdy kolejny wpis jest jeszcze lepszy niż poprzedni 🤩💪
Dziękuję. Inspiracja może znajdować się wszędzie.