Przejdź do treści

Zaczął z ostatniej lini, a mimo to wygrał

    Dzisiaj św. Maciej ma swoje święto.

    Nie mógł się pochwalić zachwycającym CV, kiedy dostał propozycję zostania dwunastym apostołem. Jednak to Duch Święty decydował, a nie nasz dzisiejszy bohater.

    Zastąpił zdziercę, oszusta i zdrajcę, ale przecież każdy popełnia błędy. Jego poprzednik zrozumiał swój błąd i żałował, jednak nie wierzył w Boże miłosierdzie. Natomiast Maciej już tak.

    Jego historia daje mi nadzieję, że nawet jeżeli swoje powołanie odkryję za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat, to może tak miało być. Jednak kiedy już je odkryję, to powinnam zrobić co tylko możliwe, abym mogła zasłużyć na świętość. Chociaż z drugiej strony, nikt nie jest w stanie sobie zasłużyć, świętość jest współpracą z Bożą łaską.

    Macieju, naucz mnie tej współpracy.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *